Aktualności

Marek Ostrowski: Wychodzimy powoli na prostą

Niewielu kibiców Piotrcovii zdaje sobie sprawę z tego, że istniało realne zagrożenie tego, aby pod koniec 2018 roku nasza drużyna zmuszona była wycofać się z PGNiG Superligi. Marek Ostrowski, prezes klubu, w wywiadzie specjalnie dla naszej strony opowiada o tych trudnych chwilach, o przyszłości klubu, o tym, że potrzebne są zmiany personalne oraz o powstaniu zawodowej ligi.







- Panie prezesie! Przed nami sześć ostatnich spotkań rundy play-out. Piotrcovia przegrała dwa pierwsze spotkania i może nie utrzymać siódmego miejsca, które zajmowała po sezonie zasadniczym.
- Należy pamiętać, że ten zespół, w porównaniu do poprzedniego sezonu, został bardzo mocno przebudowany. W styczniu również został mocno osłabiony. Przerwę macierzyńską rozpoczęły bowiem nasze dwie podstawowe piłkarki Agata Wypych i Monika Kopertowska. Młode zawodniczki grają nierówno. Raz potrafią zagrać bardzo dobre spotkanie, innym razem grają słabiej. Na pewno potrzebne są zmiany personalne. Zdaję sobie z tego sprawę i pragnę uspokoić kibiców. Już od jakiegoś czasu rozmawiamy z zawodniczkami - zarówno tymi, z którymi zamierzamy przedłużyć kontrakty jak i z tymi, które widzimy w Piotrcovii od nowego sezonu. Na pewno nie jest tak, że siedzimy z założonymi rękoma i czekamy na koniec rozgrywek.

- Coraz głośniej mówi się o powstaniu żeńskiej ligi zawodowej na wzór PGNiG Superligi mężczyzn. Czy stanie się to już w następnym sezonie?
- Wszystko wskazuje na to, że tak. 15 klubów zaproszonych zostało na spotkanie w sprawie jej utworzenia. Poznaliśmy wszystkie kryteria, które trzeba spełnić jak i kalendarz spraw, które należy uporządkować, aby przystąpić do zawodowej ligi. Zrobimy wszystko aby do niej przystąpić. Jest kilka punktów wymagających poprawy i dostosowania się do kryteriów, ale jesteśmy w stanie to zrobić. Cały czas rozmawiam z potencjalnymi sponsorami. Bardzo chcę bowiem zbudować większy budżet niż dotychczas. Rozmowy są zaawansowane i mam nadzieję, że będę miał już niedługo do przekazania kibicom dobre informacje.

- A jaka jest obecnie sytuacja w klubie. Kiedy przejmował Pan stery w Piotrcovii nie było wcale tak kolorowo.
- Nie będę ukrywał, że zrobiłem wszystko aby ten klub przetrwał. To przypominało, na początku przynajmniej, akcję ratującą życie. Musiałem pogasić wiele pożarów, pokryć wiele zobowiązań, wyprostować wiele spraw. Zderzyłem się ze ścianą, ale po kilku miesiącach mogę powiedzieć, że wychodzimy na prostą. Naprawdę był moment taki, że przyszłość Piotrcovii wisiała na włosku. Mam, wraz ze swoimi współpracownikami, plan działania na kilka najbliższych lat. Zakłada on powolny, ale sukcesywny awans. Jestem osobą ambitną i wierzę w to, że kibice za kilka lat cieszyć się będą z sukcesów na miarę tych najważniejszych w historii. To nie jest jednak takie proste.

- Kiedy będziemy mogli poznać szczegóły dotyczące zmian personalnych?
- Nie mamy zamiaru robić z niczego tajemnicy. Po ostatnim spotkaniu sezonu na pewno kibice znajdą wiążące informacje na temat przedłużonych kontraktów z zawodniczkami. Poznają również listę tych, które nas opuszczą, jak i tych, które w przyszłym sezonie będą reprezentować barwy Piotrcovii. Zachęcam do śledzenia na bieżąco naszej strony jak i mediów społecznościowych. Na koniec apeluję do kibiców o wsparcie. Naprawdę nie mamy jeszcze drużyny, która może walczyć z najlepszymi. Ja sobie zdaję z tego sprawę i proszę o cierpliwość.

powrót
Proszę określić gdzie leży problem:
Proszę wpisać wynik dodawania:
4 + 1 =
Link
Proszę wpisać wynik dodawania:
4 + 1 =