Każdy mecz jak finał
Siedem meczów do końca sezonu i...każdy z nich nasz zespół potraktuje jak finał mistrzostw Polski. Majowy maraton rozpoczął się najlepiej jak mógł - od wygranej z mistrzem Polski MKS Perłą Lublin, ale o tym zwycięstwie trzeba było szybko zapomnieć gdyż to dopiero początek drogi, na której końcu może czekać nas wszystkich miła niespodzianka w postaci medalu.
Będzie to jednak droga trudna i wyboista z wieloma przeszkodami. Pierwszą z nich udało się pokonać, a następna również nie jest łatwa. Piotrcovia w sobotnim pojedynku zmierzy się bowiem na wyjeździe z EUROBUD-em JKS Jarosław, a więc zespołem, który wielokrotnie pokazał w tym sezonie, że potrafi sprawić niespodziankę.
- My zdajemy sobie sprawę, że będzie ciężko, ale wygrana z Lublinem dała nam wiarę w siebie i otworzyła matematyczną szansę na podium. Atmosfera w zespole jest rodzinna i do ostatniego meczu będziemy walczyć o ten medal - zapowiada Aleksandra Zaleśny.
- Tego grania jest jeszcze dużo i musimy się skupić na każdym kolejnym meczu. W Jarosławiu czeka nas ciężki bój - rywal w tym sezonie potrafił już nam urwać punkty - dodaje trener Krzysztof Przybylski.
Spotkanie w Jarosławiu rozpocznie się o 17:00, a poprowadzą je: Jakub Gnyszka i Mateusz Stonoga. Delegatem z ramienia ZPRP będzie zaś Paweł Kwapisz.
- My zdajemy sobie sprawę, że będzie ciężko, ale wygrana z Lublinem dała nam wiarę w siebie i otworzyła matematyczną szansę na podium. Atmosfera w zespole jest rodzinna i do ostatniego meczu będziemy walczyć o ten medal - zapowiada Aleksandra Zaleśny.
- Tego grania jest jeszcze dużo i musimy się skupić na każdym kolejnym meczu. W Jarosławiu czeka nas ciężki bój - rywal w tym sezonie potrafił już nam urwać punkty - dodaje trener Krzysztof Przybylski.
Spotkanie w Jarosławiu rozpocznie się o 17:00, a poprowadzą je: Jakub Gnyszka i Mateusz Stonoga. Delegatem z ramienia ZPRP będzie zaś Paweł Kwapisz.
