Aktualności

Dwa punkty wyrwane po horrorze

To była prawdziwa próba dla nerwów. Przez 59 minut spotkania w Koszalinie nasze szczypiornistki prowadziły z Młynami Stoisław i były bliskie zainkasowania kompletu punktów. Gospodynie walczyły jednak do końca i doprowadziły do remisu. Nasz zespół szybko się jednak pozbierał i w rzutach karnych wywalczył jeden punkt. Dopisuje więc do swojego dorobku dwa oczka i pozwala z optymizmem patrzeć na kolejne spotkania.
Pierwszego gola rzuciła Iuliia Andriichuk, ale już po chwili było 1:1 (Lucyna Sobecka), a kolejne minuty należały do Piotrcovii. Nasz zespół grał szybko, skutecznie i dobrze w obronie. W 8. minucie, po trafieniu Aleksandry Oreszczuk, było 4:1. Koszalinianki robiły wszystko, aby odrobić straty, ale były bezsilne. Piotrcovia utrzymała trzybramkową przewagę do przerwy kończąc pierwszą połowę prowadzeniem 15:12.

Do 50. minuty wydawało się, że niespodzianka stanie się faktem. Było 27:23 dla naszego zespołu i nic nie wskazywało w odrodzenie się gospodyń. Niestety nastąpił wtedy słabszy moment Piotrcovii. Młyny Stoisław poczuły krew i zaczęły gonić. Przez ostatnich sześć minut piotrkowianki rzuciły tylko jednego gola (Sobecka). Wystarczyło to do remisu (28:28). Walka o dodatkowy punkt zakończyła się sukcesem. Spudłowały: Aleksandra Dorsz (Piotrcovia), Hanna Rycharska i Iuliia Andriichuk, a decydującego karnego rzuciła Sobecka.

Młyny Stoisław Koszalin - Piotrcovia 28:28 (12:15) - karne 3:4
Piotrcovia:
Sarnecka, Kopelt, Kolasińska - Roszak 4/2, Klonowska 2, Orezczuk 6, Kopertowska 3, Dorsz 3, Ciura 2, Szynkaruk 1, Charzyńska 2, Sobecka 5/1, Macedo.
Rzuty karne: 3/3
Kary: 6 min (Klonowska x2, Kopertowska)
Czerwona kartka (bezpośrednia): Romana Roszak (48. min)

7 marca o 17:00 nasz zespół zmierzy się we własnej hali z EUROBUD JKS Jarosław. Kibiców serdecznie zapraszamy.
powrót
Proszę określić gdzie leży problem:
Proszę wpisać wynik dodawania:
6 + 1 =
Link
Proszę wpisać wynik dodawania:
6 + 1 =