Czas pożegnań z Piotrcovią
Zwycięski pojedynek z Galiczanką Lwów był ostatnim w Hali Relax dla Aleksandry Oreszczuk i Magdaleny Drażyk. Pierwsza z nich zdecydowała się nie przedłużać umowy, a druga rozwiązała swój kontrakt na rok przed końcem jego obowiązywania. Obie będą trzymały kciuki za Piotrcovię w przyszłym sezonie i obie zapowiadają walkę w Lubinie, w ostatnim meczu sezonu.
- Oczywiście jedziemy tam sprawić niespodziankę, a co do mojej decyzji, no to życie się tak potoczyło. Będę trzymać kciuki za Piotrcovię w przyszłym sezonie, a spotkanie z Galiczanką było dla mnie w pewien sposób wyjątkowe. Ostatni raz zagrałam w Hali Relax i cieszę się, że zakończyłam ten etap swojej kariery zwycięstwem - powiedziała Oreszczuk.
- Ja również obiecuję, że do Lubina pojedziemy walczyć i również zapewniam, że za dziewczyny w przyszłym sezonie będę trzymała kciuki. Zmiana klubu to w pewien sposób normalna sprawa w życiu każdego sportowa. Czasami trzeba coś zmienić, aby pójść do przodu - skomentowała swoje odejście Drażyk.
Obu zawodniczkom dziękujemy za grę w barwach Piotrcovii, życzymy powodzenia i sprawienia zapowiadanej niespodzianki w niedzielnym meczu w Lubinie.
Już wcześniej informowaliśmy o odejściu do Zagłębia Lubin Karoliny Jureńczyk.
- Ja również obiecuję, że do Lubina pojedziemy walczyć i również zapewniam, że za dziewczyny w przyszłym sezonie będę trzymała kciuki. Zmiana klubu to w pewien sposób normalna sprawa w życiu każdego sportowa. Czasami trzeba coś zmienić, aby pójść do przodu - skomentowała swoje odejście Drażyk.
Obu zawodniczkom dziękujemy za grę w barwach Piotrcovii, życzymy powodzenia i sprawienia zapowiadanej niespodzianki w niedzielnym meczu w Lubinie.
Już wcześniej informowaliśmy o odejściu do Zagłębia Lubin Karoliny Jureńczyk.