Bliżej Piotrcovii - Vlada Belmas
W kolejnym wywiadzie z cyklu Bliżej Piotrcovii naszym i Państwa gościem jest lewoskrzydłowa Vladislava Belmas.
Vlada w naszym klubie jest od 2014 roku. Pokazała już w wielu spotkaniach, że potrafi zrobić różnicę na boisku, tak jak w niedawnym spotkaniu z Jelenią Górą, kiedy dała Piotrcovii zwycięstwo. Dziś poznamy ją z nieco innej, tej pozasportowej strony.
- Interesują Cię książki. Jakieś konkretne gatunki? Ulubione pozycje?
- Nie ma ulubionej. W zależności od pory roku moje zainteresowania zmieniają się (śmiech). Psychologia, historia, romantyzm, klasyczna literatura. Na pewno odznakę w moim zestawieniu dostaną: Guy de Maupassant i jego Beautiful friend, Robin Sharma i Mnich, który sprzedał swoje Ferrari, oraz Fiodor Dostojewski - Idiota.
- Piotrcovia jest Twoim drugim klubem w karierze. Grasz u nas od 5 lat, jak Ci się tutaj mieszka w Polsce?
- Bardzo dobrze. Mentalnie nie odczuwam wielkiej różnicy, ludzie są bardzo mili i przyjaźni. Kraj jest niesamowicie piękny.
- Twoja siostra Viktoria gra w Zagłębiu Lubin. Czy często znajdujesz chwilę, aby spędzić z nią czas?
- Nie tak często jakby tego się chciało. Ale nie jest najgorzej.
- Przychodząc do Piotrkowa zaczynałaś jako rozgrywająca. Ciężko było przestawić się na lewe skrzydło.
- Nie, ale na pewno na tym trochę straciłam. Lewe skrzydło jest moją pozycją ,podoba mi się grać na tej pozycji.
Pytania od koleżanek:
- Jak się czujesz kiedy jesteś naszym sponsorem? (mówimy o regulaminie w szatni)
- Czuje się wielka (śmiech). Zawsze proszę o swoje nazwisko na spodenkach.
- Dziewczyny mówią, że biegle mówisz w języku polskim. Czy nie zastanawiałaś się nad zarobieniem dodatkowych pieniędzy jako tłumacz?
- Zastanawiałam się, nad zawodem tłumacza przysięgłego. Dobre pieniądze są z tego, jedyna przeszkoda to, że nie mam obywatelstwa.
- Kiedy zobaczymy Cię za kierownicą?
- Wtedy kiedy zrobię przelew na 200 euro (śmiech). To żart oczywiście. Szykuję się na jesień jeździć samodzielnie.
- Interesują Cię książki. Jakieś konkretne gatunki? Ulubione pozycje?
- Nie ma ulubionej. W zależności od pory roku moje zainteresowania zmieniają się (śmiech). Psychologia, historia, romantyzm, klasyczna literatura. Na pewno odznakę w moim zestawieniu dostaną: Guy de Maupassant i jego Beautiful friend, Robin Sharma i Mnich, który sprzedał swoje Ferrari, oraz Fiodor Dostojewski - Idiota.
- Piotrcovia jest Twoim drugim klubem w karierze. Grasz u nas od 5 lat, jak Ci się tutaj mieszka w Polsce?
- Bardzo dobrze. Mentalnie nie odczuwam wielkiej różnicy, ludzie są bardzo mili i przyjaźni. Kraj jest niesamowicie piękny.
- Twoja siostra Viktoria gra w Zagłębiu Lubin. Czy często znajdujesz chwilę, aby spędzić z nią czas?
- Nie tak często jakby tego się chciało. Ale nie jest najgorzej.
- Przychodząc do Piotrkowa zaczynałaś jako rozgrywająca. Ciężko było przestawić się na lewe skrzydło.
- Nie, ale na pewno na tym trochę straciłam. Lewe skrzydło jest moją pozycją ,podoba mi się grać na tej pozycji.
Pytania od koleżanek:
- Jak się czujesz kiedy jesteś naszym sponsorem? (mówimy o regulaminie w szatni)
- Czuje się wielka (śmiech). Zawsze proszę o swoje nazwisko na spodenkach.
- Dziewczyny mówią, że biegle mówisz w języku polskim. Czy nie zastanawiałaś się nad zarobieniem dodatkowych pieniędzy jako tłumacz?
- Zastanawiałam się, nad zawodem tłumacza przysięgłego. Dobre pieniądze są z tego, jedyna przeszkoda to, że nie mam obywatelstwa.
- Kiedy zobaczymy Cię za kierownicą?
- Wtedy kiedy zrobię przelew na 200 euro (śmiech). To żart oczywiście. Szykuję się na jesień jeździć samodzielnie.