Aktualności

Zwycięski pojedynek z Galiczanką Lwów był ostatnim w Hali Relax dla Aleksandry Oreszczuk i Magdaleny Drażyk. Pierwsza z nich zdecydowała się nie przedłużać umowy, a druga rozwiązała swój kontrakt na rok przed końcem jego obowiązywania. Obie będą trzymały kciuki za Piotrcovię w przyszłym sezonie i obie zapowiadają walkę w Lubinie, w ostatnim meczu sezonu.
W znakomitym stylu pożegnały się z własną publicznością piłkarki ręczne Piotrcovii. Zespół Agaty Cecotki pod koniec sezonu złapał wysoką formę, co udowodnił w meczu 27. Serii rozbijając wręcz Galiczankę Lwów różnicą piętnastu bramek. Już do przerwy piotrkowianki wygrywały aż 16:7, aby zamknąć mecz wynikiem 33:18.
Jednego punktu brakuje piłkarkom ręcznym Piotrcovii, aby zapewnić sobie czwarte miejsce na koniec sezonu 2023/2024, a tym samym start po wielu latach w europejskich pucharach. Ostatni dwumecz w Pucharze Pucharu Zdobywców Pucharów Piotrcovia rozegrała jesienią 2007 roku z HC Lipsk, w którego składzie występowała wówczas Karolina Kudłacz. Oba mecze zakończyły się wysokimi porażkami Piotrcovii - a nasz klub poprowadził w tym spotkaniach szkoleniowiec, którego nazwiska praktycznie już nikt nie pamięta i nie chce pamiętać.
Mamy kolejną dobrą informację o drugim, ale wszystko wskazuje na to, że nie ostatnim, transferze. Od nowego sezonu dołączy do Piotrcovii rozgrywająca pierwszoligowego SPR Gdynia Matylda Mielewczyk. 21-latka, mierząca 176 cm wzrostu, do tej pory związana była z gdyńskimi drużynami piłki ręcznej.
Na kilkadziesiąt godzin przed ostatnim meczem sezonu w hali Relax (środa, 10 maja - 18:00 z Galiczanką Lwów) mamy pierwszą informację transferową. Nową zawodniczką Piotrcovii w sezonie 2023/2024 będzie niezwykle doświadczona skrzydłowa Joanna Gadzina.
Piotrcovia przegrała po raz czwarty w tym sezonie z MKS FunFloor Lublin i nadal nie może być pewna czwartego miejsca na koniec sezonu. Nasz zespół w meczu 26. Serii przegrał w Hali Relax 33:37 (14:21). Lublinianki przybliżyły się w ten sposób do tytułu wicemistrzyń Polski, , a o zwycięstwie zespołu Piotra Dropka zdecydowała pierwsza połowa.
Zaledwie trzy spotkania pozostały naszym piłkarkom do zakończenia sezonu 2022/2023 w PGNiG Superlidze szczypiornistek. Dwa z nich Piotrcovia rozegra we własnej hali. W piątek (5 maja) zmierzy się z wiceliderem tabeli MKS FunFloor Lublin, a najbardziej zainteresowane rozstrzygnięciem tego pojedynku będą zawodniczki i trenera KPR Gminy Kobierzyce. Mało tego - będą kibicować Piotrcovii, bo tylko wygrana naszej drużyny pozwoli Kobierkom zachować szanse na drugie miejsce.
Nie udało się pójść za ciosem naszym piłkarkom ręcznym. Po zwycięstwie nad KPR Gminy Kobierzyce nasz zespół pojechał do Jarosławia aby wygrać z miejscowym EUROBUD-em JKS. I na kwadrans przed końcem wydawało się, że jest na bardzo dobrej drodze. Po słabej pierwszej połowie Piotrcovia odrobiła bowiem straty i wyszła nawet na dwubramkowe prowadzenie (26:24). W tym momencie coś się jednak zacięło, a jarosławianki złapały wiatr w żagle. Odrobiły straty i wygrały ostatecznie 36:32.
Po zwycięstwie nad KPR Gminy Kobierzyce nastroje w zespole Piotrcovii znacznie się polepszyły. Nasza drużyna ma sześć punktów przewagi nad EUROBUD-em JKS Jarosław i aż dziewięć nad Galiczanką Lwów. To oznacza, że w przypadku wygranej na Podkarpaciu zespół Agaty Cecotki zapewni sobie praktycznie czwarte miejsce na koniec sezonu 2022/2023. Z taką misją nasza drużyna udaje się do Jarosławia.
Proszę określić gdzie leży problem:
Proszę wpisać wynik dodawania:
1 + 5 =
Link
Proszę wpisać wynik dodawania:
1 + 5 =